Ile razy zastanawialiście się, co zrobilibyście z wielką wygraną, gdyby trafiła Wam się "szóstka"? Co byście kupili, gdzie pojechali, co zobaczyli? Ja marzyłam o tym tysiące razy! Jestem przekonana, że znalazłabym zastosowanie dla każdej podarowanej mi przez fortunę złotówki i
Grudniowy wypad do Amsterdamu można zaliczyć do krótkich, aczkolwiek intensywnych. Ze względu na uszkodzoną nogę mojego chłopaka, jak i na to, że głównym celem podróży były odwiedziny u mojego przyjaciela, postawiliśmy bardziej na relaks i drobne przyjemności. Przy okazji spacerów
Całkiem nieźle pamiętam te czasy, kiedy na potrzeby prowadzenia tego bloga rozbierałam się na mrozie. Godzinami spacerowałam po śniegu w cienkich rajstopach szukając odpowiedniego miejsca do foteczek. A wakacje? Wakacje były tylko po to, żeby zabrać ze sobą górę ciuchów
Lądujemy na lotnisku Don Mueang – jednym z dwóch lotnisk Bangkoku. Jest godzina 14:45 i od tej pory mamy dokładnie 28h i 45minut na spenetrowanie Bangkoku do granic możliwości. W planie mamy 6 miejsc, które chcemy zobaczyć. Wychodzimy z samolotu,
Zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie idealny zachód słońca. Co widzicie? Siebie z kubkiem kawy, na parapecie kuchennego okna? Może plażę w Sopocie, albo widok ze szczytu góry, na którą z trudem się wdrapaliście? Wolicie podziwiać jego piękno w samotności, z
Dziś mam dla Was pierwszy z kilku wakacyjnych wpisów z zestawami. Kiepska to inspiracja na listopadowe dni, ale moim zdaniem słonecznych widokówek nigdy dość. Wakacje w porze jesienno - zimowej to najlepsza z możliwych opcji. Już wiem, że będę chciała
Ichtioterapia jest dokładnie tak samo dziwnym zjawiskiem, jak wskazuje na to jej nazwa. To taki rodzaj medycyny niekonwencjonalnej, który wykorzystuje karpiopodobne rybki w roli pedikiurzystek (i nie tylko). Poleca się ją osobom z problemami skórnymi, a także jako spa dla
Lubicie odgrzewane kotlety? To dobrze, bo właśnie odkryłam ostatnią, zapomnianą "sesję" z Pizy, sprzed trzech miesięcy. Uchowała się w czeluściach netbooka i czekała aż sobie o niej przypomnę. Żałuję, że nie zrobiłam typowych, turystycznych zdjęć na bloga. Wiecie, jak podpieram
Serce Toskanii było naszym drugim przystankiem. Pojechaliśmy tam zaraz po świętach, spędzonych z moją rodziną w Brolio. Jak zwykle posłużyliśmy się przewodnikami znalezionymi w Internecie, aby stworzyć plan zwiedzania. Do centrum mieliśmy blisko, a z pokoju który wynajmowaliśmy był tam
Fuji instax mini 7s pojawił się w moim domu jakieś 2 lata temu. Uległam panującej wtedy modzie na polaroidy i tak do kolekcji moich gadżetów dołączył mały, biały aparacik. Od tamtego momentu dostałam od Was bardzo dużo pytań o Instaxa