Nie przepadam za chodzeniem po muzeach. Mało które mnie zachwyca. Wynudziłam się w British Museum, w rekordowym czasie zwiedziłam Prado. Jak łatwo się domyślić nie byłam zachwycona pomysłem wejścia do Technisches Museum. Łukaszowi jednak bardzo zależało, więc zdecydowałam się na
Wiedeń jest urzekająco pięknym miastem. Jego architektura zapiera dech w piersiach, czystość jest godna podziwu. Powstała niezliczona ilość przewodników po Wiedniu i tekstów na przeróżnych blogach. Nie ma sensu się powtarzać, prawie wszystko zostało już powiedziane – wystarczy poszukać. Odnotowałam
Świąteczna gorączka trwająca nieustannie od listopada (a może nawet października) sięga właśnie zenitu. Jednocześnie jednak dobiega końca - jutro Wigilia. Część z Was okupuje już kuchnię pracując wytrwale nad dwunastoma pierniczkami / potrawami. My natomiast, z moimi Śnieżynkami tarzamy się
H E L L O, V I E N N A! Witaj, niezmiernie miło mi Cię poznać. Muszę przyznać, że jestem strasznie podekscytowana naszym pierwszym spotkaniem. Długo nie mogłam doczekać się tego dnia. Setki razy zastanawiałam się, co Ci powiem. A
Nie przepadam za dopisywaniem pustych ideologii do zdjęć zestawów, uważam, że to dość płytkie i w zasadzie nie ma sensu. Z drugiej strony jest to znacznie prostsze rozwiązanie, niż silenie się na podjęcie ambitnego tematu. A że są moje urodziny,
Pierwsze mrozy przywitałam jak należy - w gronie przyjaciół, na świątecznym spotkaniu w warszawskiej Galerii Mokotów. Razem z Kokorinoo i PaniAga rozkoszowałyśmy się smakiem szarlotki z cynamonem, spotkałyśmy Świętego Mikołaja, zaspokajając moje zdjęciowe kaprysy biegałyśmy po zamarzniętej trawie w poszukiwaniu
Listopad minął mi wyjątkowo szybko. Mam wrażenie, że galeria niepublikowanych zdjęć jest nieco skromniejsza niż zwykle. Za to na instagramie pojawiło się wyjątkowo dużo zdjęć! Bardzo mnie cieszy, że tak chętnie je oglądacie, komentujecie i że jest Was coraz więcej! Dziękuję
W najbliższym czasie, to ja muszę pobrać u Modnej Komody lekcje tworzenia kolaży w PhotoShopie, bo jakość powyższego dzieła jest żenująca moi mili! A poza tym, tak jak w temacie. Zainspirowałam się zdjęciami na instagramie i Waszymi komentarzami u mnie,
My poczułyśmy! Dzięki #ffhome i naszym kochanym dziewczynom z F&F showroom na Chmielnej zmienił się nie do poznania! Zapanował niepowtarzalny, świąteczny klimat, pachniało pierniczkami a delikatny blask świec oświetlał stół zastawiony słodkościami. W otoczeniu ciepłych swetrów i kolekcji słodkich, zimowych piżamek
Kiedy kilka sezonów temu parka wróciła do łask, od razu zaskarbiła sobie miłość tłumów. Równie szybko znalazło się spore grono jej zagorzałych przeciwników. Ja oczywiście zaliczam się do tej pierwszej grupy (ku rozpaczy mojego chłopaka). Przeżywałam fascynację klasyczną zieloną, cieplutką