
Mój pierwszy dzień w Wiedniu
H E L L O, V I E N N A!
Witaj, niezmiernie miło mi Cię poznać. Muszę przyznać, że jestem strasznie podekscytowana naszym pierwszym spotkaniem. Długo nie mogłam doczekać się tego dnia. Setki razy zastanawiałam się, co Ci powiem. A teraz, gdy przychodzi co do czego, jestem oszołomiona, nie wiem od czego zacząć. Dopiero się poznajemy, oceniam Cię, przyglądam się. Konfrontuję moje oczekiwania z rzeczywistością. Zaskakujesz mnie na każdym kroku, onieśmielasz swoim bezczelnym pięknem. Jesteś taka elegancka! Tak barwna, a jednocześnie tak idealnie czysta, biała. Chociaż brak u Ciebie śniegu i nie ma księżniczki Sisi, wszystkie te rozczarowania wynagradzasz mi innymi, nieoczekiwanymi atrakcjami na każdym kroku! Jesteś trochę jak dobra wróżka, a trochę jak Święty Mikołaj. Już wiem, że chciałabym spędzić z Tobą święta! Szkoda, że w tym roku nam się nie uda…
parka/parka – Sheinside (tutaj/here)
ponczo/cardigan – Romwe (tutaj/here)
spodnie/pants – Frontrowshop (tutaj/here)
top/top – second hand
torba/bag – Choies (tutaj/here)
botki/boots – Renee
Beata
parka super, o czym przed chwilą pisałam wantataste 😉 ale małuuuuuuteńka uważka 😉 ja bym włosy zebrała wszystkie do góry, chyba, że to niechcący 😀 bo nic mnie nie drażni tak, jak kołtuny wypadające spod wsuwek. I to nie tyle u kogoś, co u mnie – to moja zmora, to moje piekło, bo tak mi sie robi nieustannie i jestem na tym punkcie przewrażliwona 😀 😀 😀
Aleksandra Najda
Ja inaczej nie mogę – czekam aż grzywka mi odrośnie 😉
Jenovia Dżemson
Przepięknie !!! <3
Aleksandra Najda
.