Z dniem 1 września pogoda momentalnie przypomniała sobie o tym, że powinna przyjść już jesień. Słońce chowa się za chmurami, znów jest szaro i brzydko. Wakacje zniknęły w mgnieniu oka! Wracam z popołudniowej kawy zmarznięta i w dodatku po ciemku. Autobus jest pełny jak nigdy, nie mogę czytać książki. Znów nie mam ochoty na nic. Protestuję. Ja chcę moje ukochane upały! Oddajcie mi je! Manifestując pogardę dla jesieni i szarówy, zakupiliśmy dwa bilety do raju. Kto zgadnie gdzie?
Moje ukochane jeansy zrobiły się takie… za duże! Nigdy nie sądziłam, że będę się cieszyć z tego, że nie mogę ich już nosić. Zobaczyłam to dopiero na tych fotkach.
koszulka/tee – TUTAJ/HERE
jeansy/jeans – TUTAJ/HERE
szpilki/heels – TUTAJ/HERE
torebka/purse – Choies
iphone case – Ebay
okulary/sunnies – Rayban (dostępne na Shopbop)
zegarek/watch – Marc by Marc Jacobs Baker watch via Shopbop
Te buty fajniejsze niż niebieskie 🙂
Spodnie nie wyglądają żle, gorzej jak zjeżdżają z brzucha – tu wyglądają OK 🙂
A co do pogody… ech, 20 godzina i ciemnica totalna. Można wieczorami biegać 😀
Ej lala, ale bojfrendy mają wisieć, wiesz :D? Super wyglądają, ale kurde- chudziak, ile Ty schudłaś, co?
W sumie to nie wiem – nie mam wagi 😀
Swoja drogą – mówiłam, że schudłaś – kilka postów temu 😀
Pamiętam! Ale nadal nie wiem, czy faktycznie schudłam, bo nie ważę się od bardzo dawna. No ale to możliwe :)) Chciałabym wrócić do mojej minimalnej – 52 kg.
Noo naprawdę super szczuplutka się zrobiłaś. Nie żebyś przedtem nie była, ale moim zdaniem widać trochę różnicę względem tych starszych zdjęć https://instagram.com/p/4Yg1_JonUp/?taken-by=aleksandranajda – a już na tamtym foto mi się wydawałaś bardzo zgrabna 😉
Kurczę, to fajnie! Dzięki! 🙂
Super buty i fajna stylizacja.