Usilnie szukam sposobu na przedłużenie doby. Zasuwam jak mały samochodzik, poprawiam magisterkę, zaliczam jedno spotkanie za drugim, jem na stojąco, myślę szybciej niż mówię i pomysły uciekają mi z głowy jak przez sito. Wiecznie jestem gdzieś spóźniona. Czasem wychodzę z jednym pomalowanym okiem. Mój mózg wysyła błagalne prośby o urlop, ale nie ma tak łatwo! Jeszcze posty na bloga trzeba napisać. Bolą mnie plecy. Mam ochotę na czekoladę. Zapomniałam co robiłam 5 minut temu i zaraz urwie mi się film.
Pewnie zwariowałabym w tym wszystkim. Studia prawnicze nauczyły mnie jednak jednej (tak, tylko jednej) ważnej rzeczy – skutecznie odpoczywać. Bez tego mój mózg już dawno wyskoczyłby przez okno i zostałabym warzywem. Przerwa w pracy ładuje baterie, pomaga walczyć ze stresem i wzmaga kreatywność. Dzisiaj podzielę się z Wami moimi sposobami na odpoczynek, a może Wy, w komentarzach, dorzucicie swoje? Inspiracji nigdy za wiele!
Powernap! Czyli magiczna moc drzemki. Kiedy czujesz, że Twój mózg przestaje pracować, nie zmuszaj go do jeszcze większego wysiłku. Połóż się i daj sobie odpocząć. W końcu wykończona nic już mądrego nie wymyślisz. Naukowcy oszacowali, że idealna drzemka powinna trwać 26 minut. Ja, od kiedy zaczęłam mieć problemy ze snem, staram się nie zasypiać podczas dnia. Pozwalam sobie jednak na półgodzinne leżakowanie – owijam się w kokon z kołderki i dryfuję myślami gdzieś bardzo daleko od przykrych obowiązków. To idealny czas na regenerację organizmu – i jestem gotowa do działania!
Zajmij się czymś innym, czymś co kompletnie nie kojarzy Ci się z pracą i nie pozostawia ani jednej wolnej szarej komórki na myślenie o niej. Na mnie najlepiej działa czytanie książek, szczególnie powieści. Wyobraźnia pracuje, lecz mózg odpoczywa. Harry Potter w okresie szkolnym był moim hitem. Polecam! Możesz również pograć w Simsy, lub coś równie odmóżdżającego, albo obejrzeć JEDEN (uwaga, wyzwanie) odcinek ulubionego serialu. Jest to opcja tylko dla posiadaczy silnej woli. Ja z niej nie korzystam. Przeznacz godzinę w ciągu dnia na przygotowanie swojej ulubionej potrawy (możesz ją również zamówić, jako ostatnia kucharka na świecie – pozwalam) i zjedzenie jej w świętym spokoju. Sposób spożywania posiłku ma ogromne znaczenie dla jego przyswajania! Przede wszystkim dlatego, że proces trawienia rozpoczyna się już w jamie ustnej. Jeśli chcesz być piękna, szczupła i zdrowa zwracaj uwagę nie tylko na to co jesz, ale i JAK to robisz. Znajdź czas na delektowanie się jedzeniem, nigdy nie wpychaj w siebie nic w biegu! Tak nad tym muszę jeszcze popracować. Wielbicielkom aktywnego wypoczynku polecam szczególnie jazdę na rolkach. Nie dość, że fajnie męczy, to jeszcze podczas tego ćwiczenia pracuje wewnętrzna partia ud, nad którą warto pracować. Głowa przewietrzona z niepotrzebnych myśli, poćwiczone i nie trzeba wcale chodzić na siłownię! Osobiście nie mogę się doczekać, aż ruszy Nightskating, chętnie pojeżdżę nocą po Warszawie. Dłuuugi spacer na świeżym powietrzu, wydaje się na tej liście oczywistością, prawda? Niestety często zapominamy o dostarczeniu organizmowi odpowiedniej dawki TLENU. Siedząc czternastą godzinę w biurze nie spodziewaj się napływu genialnych pomysłów. Jeśli o mnie chodzi, spacer nad Wisłą i liczenie gwiazd często ratowało sytuację, kiedy z koleżankami zarywałyśmy noce w bibliotece, przed egzaminami.
Dzisiaj, jak widać na załączonych obrazkach, nadal korzystam z tej przyjemnej przerwy. Jest to chyba mój ulubiony sposób na relaks. Zwykle zabieram ze sobą Tosię, tym razem dołączył do mnie mój przyjaciel i autor wspaniałych zdjęć, Mateusz Bylica. Tym razem zaliczyliśmy powiśle i wróciliśmy przez most Poniatowskiego do centrum. Następnym razem na pewno wybierzemy dłuższą trasę!zdjęcia: Mateusz Bylica
koszulka/tee – TUTAJ
kurtka/jacket – TUTAJ 30% rabatu na hasło „marie-30”
spodnie/pants – TUTAJ 30% rabatu na hasło „marie-30”
trampki/sneakers – Converse
case/case – CocaCola
Anna ANTJE
Drzemka to zdecydowanie mój ulubiony ostatnio sposób na relaks 🙂
Anonim
A ja lubię słuchać muzyki <3
Modna Komoda
Przepiękne te foty, faktycznie :D!
Sonia
Wyglądasz przepięknie!
Kontestacja rzeczywistości
drzemka jest dla mnie najlepsza opcją,a le nie więcej niż 20 minut bo chwilę po tym przechodzimy w kolejną fazę snu i stajemy się tylko znużeni po otworzeniu oczu 🙂
Paula
Olu! Powiedz mi kiedy się bronisz? Masz zamiar zdawać na aplikację? Jeśli tak, jak planujesz rozplanować naukę do egzaminu? 🙂
Pozdrawiam!
Aleksandra Najda
Hej!
Bronię się w lipcu, jeszcze nie mam terminu, chociaż praca gotowa od maja… U mnie na uczelni niestety strasznie długo to trwa…
Nie wiem jeszcze co z aplikacją, najprawdopodobniej pouczę się trochę i podejdę do egzaminu, ale na pewno nie mam zamiaru poświęcić 3 miesięcy i uczyć się całymi dniami. Jak się dostanę, to fajnie, jak nie, to też fajnie. 🙂 A Ty?
SunGroup
Odwieczny problem wszystkich ludzi. Najlepiej jakby nie trzeba było pracować 🙂