Uśmiech to najlepsze, co możesz dać od siebie światu. Bezinteresownie, codziennie. Ktoś kiedyś, nie pamiętam kto, podczas robienia zdjęć na bloga powiedział mi, że nie powinnam się uśmiechać, bo to przecież wygląda sztucznie. Racja, uśmiech nie powinien być fałszywy. Tak
Wróciłam z Chmielnej, gdzie spędziłam cudowne popołudnie z Kokorinoo. Robiłyśmy zakupy (zobaczcie na snapie: antoinette_blog), piłyśmy kawę, wypluwałyśmy tapiokę z bubble tea i gadałyśmy o bzdurach. O tym, że gorąco, mimo że kochamy upały, o tym że nic się nie
Upałów to w Polsce niestety jak na lekarstwo (co widać po mojej "opaleniźnie"). Codziennie budzę się rano zastanawiając się, czy to koniec czerwca, czy jednak kwietnia.Letnia, koronkowa sukienka przyda się jednak, jeśli wreszcie nadejdzie prawdziwe lato. Jest też idealna na
Zdecydowanie najlepsiejsza rzecz w blogowaniu? Poznawanie fantastycznych ludzi! Zawieranie przyjaźni na całe życie, wspaniale spędzony czas z ludźmi, z którymi mogłabyś iść pieszo na księżyc. Fajne akcje, mnóstwo spotkań i inspiracja na każdym kroku. Wiele niewyczerpalnych źródeł energii ładujących Twoje
Wielkimi krokami nadchodzi wiosna, a z nią rozpoczęcie imprezowego sezonu! We współpracy z Romwe postanowiłam przygotować dla Was szybkie rozdanie i podarować jednej z moich czytelniczek fantastyczną, cekinową mini. Mam nadzieję, że lubicie błyszczeć na imprezach! Nagrodą w konkursie jest sukienka
zdjęcia: Kokorinoo kurtka/jacket - Romwe (tutaj/here) szal/scarf - Sheinside (tutaj/here) spodnie/pants - Frontrowshop kalosze/wellingtons - Wedge Welly torba/bag - Michael Kors Jet Set
Równowaga sił we wszechświecie musi zostać zachowana, także dziś zamiast sukienki i szpilek mamy bezkształtne spodnie i moje stare, ulubione workery. Piękne słońce zastąpione zostało miernymi szarościami. A ciuchy? Byłam umiarkowanie zadowolona z tego zestawu, dopóki nie zobaczyłam Kayture, w
Wyglądam jak menel i zdaję sobie z tego sprawę. W takie szare dni czuję się całkiem usprawiedliwiona. Stawiam na wygodę i chcę, żeby moje ubrania były praktyczne. Moja parka nie odczuje spaceru z psem, ani ochlapania przez autobus. Czapka ochroni
Połączenie podartych jeansów i szpilek pokochałam miłością bezgraniczną. Jestem świadoma, że ostatnio pojawia się tego na blogu za dużo (a na dysku czekają kolejne 3 propozycje z tymi spodniami) ale za każdym razem nie mogę się powstrzymać, takie połączenie wydaje
Luźne, czarne spodnie z New Looka to moja ulubiona opcja na wiosnę i wczesną jesień. Zazwyczaj (o dziwo) wybieram do nich buty sportowe i zwyczajny T-shirt. Na Spotkanie w Starbucksie postanowiłam jednak się wystroić, zdecydowałam się więc na klasyczne, czarne