Seriale na jesień – ulubione seriale #2
Nie wiem, czy na Was też tak fatalnie działa zbliżająca się jesień? Znów jestem wyprana z weny, nie chce mi się wstawać rano i najchętniej cały dzień bym spała. Albo piła kawę, zawinięta w koc. Aura sprzyja wynajdywaniu nowych seriali, które można pochłaniać w deszczowe dni. Dziś więc dzielę się tymi, które mi się spodobały i czekam na Wasze typy! TUTAJ CZĘŚĆ PIERWSZA (10 moich ulubionych seriali sprzed roku).
Beauty and The Beast, czyli współczesna historia pięknej i bestii. Detektyw Catherine zakochuje się w byłym żołnierzu, który na skutek wojskowych eksperymentów zyskał dziwne zdolności. Bajka, ale ja lubię bajki. Poza tym, kto ogląda seriale po to, żeby się czegoś nauczyć (poza językiem)? Seriale są po to, żeby się odstresować! Duża dawka romansu, nie polecam oglądać z chłopakiem 😉
Druga bajka w dzisiejszym wpisie, Arrow. Serial powstał na podstawie komiksu, co już niektórym powinno dać sygnał, czy się spodoba, czy niezbyt. Koleś w imię sprawiedliwości i wyższego dobra biega po mieście i strzela do złych ludzi z łuku. Niezły serial, szybko wciąga (fajny aktor, miło popatrzeć!), niestety po dwóch – trzech sezonach staje się irytujący. Mój chłopak wymiękł właśnie gdzieś po drodze między drugą a trzecią serią.
White Collar to historia mistrza przekrętów, który na skutek układu zawartego z FBI staje się ich pomocnikiem. Dzięki swojemu bogatemu doświadczeniu pomaga w schwytaniu tak zwanych trudnych przypadków. Ciekawa fabuła, tylko kilka sezonów, więc nie nudzi się tak szybko. Jest też wątek romantyczny, rzecz jasna. No i przyznam szczerze, że Matt Bomer w roli oszusta wymiata!
Kochanki, to ten tym amerykańskiego serialu, przy którym nie musisz się za bardzo skupiać, żeby się nie pogubić. Kompletny odmóżdżacz, opowiada o życiu (głównie erotycznym) czterech przyjaciółek. Takie Pretty Little Liars po dwudziestu latach i bez A. Wyprodukowano tylko trzy sezony. Warto zaryzykować, zobaczcie, czy się wciągniecie.
Magia Kłamstwa jest fantastyczna! Opowiada o zespole żywych wykrywaczy kłamstw, których biznes polega na czytaniu z ludzkiego ciała. Zalicza się do tych „ambitniejszych”, choć jest jak Dexter. Wszystko super, ale pewien schemat wciąż się powtarza i w końcu serial staje się do bólu przewidywalny. Polecam ze względu na fajny akcent głównego bohatera i ciekawą koncepcję serialu.
W Sposobie na Morderstwo, grupa studentów pod okiem charyzmatycznej prawniczki uczy się jak wywinąć się z zarzutów morderstwa. W praktyce. Aktualnie czekam na nowy sezon (nienawidzę tego!). Polecam wszystkim wielbicielom Suits i innych prawniczych oraz kryminalnych seriali. Poleciła mi go Modna Komoda, ona jest specjalistką w tych tematach!
Ostatni na dziś to Wyspa Harpera, również kryminalna perełka od Modnej Komody. Opowiada o podróży ślubnej pewnej pary. Więcej nie powiem, bo będzie spoiler! Ma 13 odcinków i koniec, bardzo wciąga, ale nie zabiera zbyt dużo czasu. Polecam sprawdzić!
A jakie są Wasze typy na jesień?
Milena
Uwielbiam 'Lie to Me’!! głównie przez to, że interesują mnie tematy związane z psychologią i każdy taki serial czy film chętnie oglądam, a „czytanie ludzi” i to jak jest to demaskowane nam laikom w serialu mega mnie wciągnęło… choć przyznam Ci rację Olu, że w pewnym momencie staje się już za bardzo schematyczny i w chyba ostatnim sezonie bardzo odeszli od interpretacji mikroekspresji na przykładach znanych ludzi, co było super w pierwszym sezonie i najbardziej mi się spodobało w tym serialy, tym bardziej, że przy jego produkcji pracował jako konsultant badacz mikroekspresji, psycholog Paul Ekman i serial oparty jest na jego badaniach.
Zamierzam obejrzeć też Arrow i White Collar, a teraz zaczęłam Orphan Black i zapowiada się ciekawie, ale zobaczymy 🙂
Z takich mocniejszym i dających do myślenia seriali polecam Black Mirror, ma on tylko 2 sezony po 3 odcinki, ale każdy odcinek jest jak film bo trwa co najmniej godzinę, czego w ogóle się nie odczuwa, bo bardzo wciąga. Jest dość szokujący i dotyka wrażliwych w społeczeństwie kwestii, ale uważam, że naprawdę warto zobaczyć, chociaż odcinek, a każdy jest całkowicie o czymś innym, więc to obojętne który.
Pozdrawiam 🙂
Aleksandra Najda
Dziękuję za komentarz! 🙂
Mnie też bardzo dobrze oglądało się Lie to me i z pewnością skorzystam z Twoich propozycji, dodaję do zakładek Black Mirror i ten, który zaczynasz oglądać 🙂
Anna ANTJE
Pierwszy znam, trzeci typ obejrzę z pewnością, ostatnie propozycje również wydają się ciekawe 🙂 Na jesienne wieczorki rewelacyjny wybór!
Dominika
Z seriali mogę serdecznie polecić Ci Sense 8 braci Wachowskich 🙂 Mistrzostwo!