Moje ulubione seriale – top 10
7. The Lying Game
Serial został wyprodukowany na podstawie młodzieżowej książki. Wciągający, trochę w stylu Pretty Little Liars, na tym samym poziomie, powiedzmy, intelektualnym. Prawdopodobnie dlatego, że mają wspólnego autora. Coś przy czym świetnie spędza się wieczór z przyjaciółką i/lub pizzą, natomiast nic w co będziemy się zagłębiać. Główny plan? Dwie bliźniaczki – woda i ogień rozpoczynają akcję „odnaleźć swe korzenie”. Pokazuje jak bardzo można być podobnym i zarazem różnić się od siebie. Bardzo mi się podobał i niestety został brutalnie przerwany w drugim sezonie z powodu niskiej oglądalności. Cóż, przykra niespodzianka…
8. Hotel Babylon
Brytyjski (o dziwo) serial, który pokazuje od kuchni funkcjonowanie luksusowego hotelu. Został oparty na książce Imogen Edwards-Jones, która opisała nie tylko hotel, ale kulisy świata mody, muzyki, linii lotniczych… Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się zrobyć te książki (póki co przeczytałam Fashion Babylon, pożyczoną od Wantataste). Wracając do serialu – intrygi pracowników i przedziwne przypadki hotelowych gości szczególnie przypadną do gustu urodzonym plotkarom 😉 Słyszałam, że wszystkie serialowe historie zostały oparte na faktach, tylko imiona zostały zmienione. W końcu goście hotelowi, czują się poniekąd anonimowi, prawda? Wyczytałam, że serial doczekał się polskiej wersji o tytule „Hotel 52”!
9. Sherlock
To jest następny serial polecony przez Modną Komodę. Jak widzicie mamy podobny gust w wielu kwestiach, ale nie zawsze się zgadzamy (The Killing było porażką mojego serialowego życia ;)). Serial detektywistyczny to współczesna wersja Sherlocka Holmesa. Jest trochę dziwny – jeden sezon ma tylko trzy odciki, za to strasznie długie (chyba około 80 minut). Ze względu na to nadaje się bardziej na przelotny romans, niż na długotrwały związek (jak Dexter czy PLL). Jeśli jednak lubicie kryminalne zagadki – polecam!
10. Układy
Kolejny odnaleziony na fali manii prawniczych seriali. Tym razem thriller prawniczy. Powiem szczerze, że… trochę się bałam po nim spać! Oglądałam go jak szalona (podczas choroby, nie miałam zbyt wiele do roboty) i chyba trochę padło mi na mózg. Serial ukazuje prawniczy świat Nowego Jorku jako bardzo brudne, niebezpieczne miejsce, w którym nie chcesz się znaleźć. Literalnie miałam koszmary. Mimo to oglądałam dalej, bo jest niesamowicie wciągający, ma TO COŚ, nigdy by mi się nie znudził, ale… pięć sezonów i koniec = nie ma niedosytu. Nie ma przeciągania agonii serialu. Idealnie!
Paulina Popławska
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Anonymous
Obejrzyj sobie Lie to me -wciaga!!:)
Kejtt
Shameless – polecam 🙂
miska
bieżąco 🙂 nie hejtuję, broń Boże! Czytam i lubię Twój blog, udzielam się nieraz tu, więc czuję się zobowiązana, ze względu na polonistyczne wykształcenie, wyhaczyć usterkę 😉 pamiętając, że „najlepszym się zdarza”.
A PLL? To nie zbyt gimnazjalne? Nie oglądałam, nieraz o tym słyszę (i widzę na bogu Twoim i Komody) i się tak zastanawiam. Wiem, że połowa gimnazjalistek to ogląda – lubią ambitne „kino”? 😉
MarieAntoinette
Haha dzięki! Mam kilak takich słów, które zawsze muszę sprawdzać w słowniku i mimo, że nie robię za wielu błędów, nie mogę ich zapamiętać. Nie pomaga mi angielski ustawiony jako język – podkreśla mi wszystkie polskie słowa ;p
PLL jest mega gimnazjalne, tak jak The Lying Game, ale taki już ich urok. Są w klimacie amerykańskiego liceum. Ale niesamowicie odstresowują i wciągają, czasem takich mi potrzeba 🙂
miska
mimo, żem polonistka – też czasami nad czymś się zastanawiam 😉
zostawię sobie PLL na wakacje 😀 żeby się nie wciągnąć zbytnio 😀
Secret garden
Bardzo fajna lista. Ja jestem teraz zakochana w Hart of Dixie, Pamietniki Carrie, Mentalista i The Office 🙂
Ale jestem też fanką, The O.C., Platkary, Veronica Mars
Anonymous
siadam do oglądania gry kłamstw :3
Angelika Kluk
Ja tam wcale nie uważam, żeby The killing było porażką. Naprawdę spoko serial, mnie bardzo wciągnął i nie uważam go za żadną porażkę 🙂
MarieAntoinette
Dlatego napisałam „mojego” serialowego życia ;)) Dla mnie był nudny straszliwie, a na główną bohaterkę jakoś ciężko mi się patrzyło 🙁
ROKSI
nie oglądałam jeszcze żadnego z tych seriali 🙂
Fashiondoll.pl
SUPER SERIALE
♥
oczynamode
Mnie wciągały chyba tylko seriale o wampirach 🙂
Anonymous
Ściągasz czy oglądasz online?
Anna ANTJE
Oluś bardzo przydatny post 🙂 Znowu będę miała co oglądać z tego co widzę 🙂 Jest kilka pozycji, które mnie zaciekawiły 🙂 I chyba w końcu skuszę się na tego Dextera 🙂 Buziaki:*
Ivana
PLL kiedyś oglądałam,ale po maturze chyba do niego wrócę. Fajnie, że jest mowa o serialach „prawniczych”,choć wiadomo że bajka i ten świat tak kolorowo nie wygląda (bo sama planuje w to się pakować :D). Polecam „White Collar” i nowo odkryty „Arrow” 😀
science maybe
biały kołnierzyk jest świetny 🙂
Gosia Bobrowska
Ooo PLL *>* Kocham to ! 😀
Nikki Williams
pretty little liars all the way!!!
xxoo,
nikki
http://www.dreaminneon.blogspot.com
Faustyna i Paulina
Też oglądamy PLL 🙂 Genialny serial!
PaniAga.
The Good Wife też uwielbiam, a widziałaś ostatnie dwa odcinki 5 sezonu??? :(((
Magia Sióstr
Pretty Litle Liars <3 Revenge też super, polecam jeszcze Czarną Listę i Elementary 🙂
patuniecka
Widzę, że numerem jeden to samo co u mnie 🙂