Moje nowe, ukochane koturny z deezee, w których nie mogę chodzić, bo leje. Dziękuję za piękną, polską, złotą jesień, mam jej dość. I dziękuję za rabat, który mi wysłali w paczce z butami ;/ kolejnych już nie kupuję. Ale narazie
Obawiam się, że nie mam dzisiaj zbyt wiele do powiedzenia. Nie mam ochoty na nic, nie mam zdjęć, więc nie mam jak pokazać tego, co bym chciała. Najchętniej spędziłabym resztę życia w łóżku, albo utopiła się w kubku herbaty. Będę
Niedawno pan listonosz przyniósł mi bardzo miłą niespodziankę, jaką była paczka od Manie (www.manieco.com). Jej zawartość możecie podziwiać na zdjęciach poniżej. Jak już zdążyliście pewnie zauważyć, moją słabością są torebki. Nie jestem w stanie policzyć, ile ich mam, ale kiedyś,
Jak głosi mój usos dzisiaj o 16:45 mam być obecna na pierwszym wykładzie z prawa międzynarodowego publicznego. Głosi to głośno. DUŻYMI literami, więc chyba trzeba będzie ruszyć się z domu. Wczoraj odbyło się pierwsze spotkanie mentorów z erazmusami i miałam
Nasza uczelnia hartuje przyszłych prawników. Będziemy tacy zaprawieni w boju, że strzeż się Polsko! Dzisiaj kolejny odcinek z cyklu walka z indeksami o 8:00, następnie powtórka "Studenci kontra usos" o godzinie 16:00. zostańcie z nami! Zapewniemy rozrywkę na cały dzień.
Nienawidzę okresu kampanii wyborczej. Nie mogę już słuchać tego jazgotu ani patrzeć na to, co się dzieje w tym kraju. A kibice wpadający na boisko niczym stado rozpędzonego bydła i siejący wokół siebie zniszczenie przyprawili mnie o ból głowy. Ci
Ostatni tydzień dał mi wyraźnie do zrozumienia, że jednak jestem najbardziej pechowym dzieckiem pod słońcem. Żebym przypadkiem nie zaczęła myśleć inaczej. Odkąd przestałam pobierać szczęście i życiodajną energię od P. wróciłam na ścieżkę nieustannych niepowodzeń. :P Jako ukoronowanie tego tygodnia
Moda - to, co dziś jest ładne, ale za kilka lat będzie brzydkie.Sztuka - to, co dziś jest brzydkie,ale za kilka lat będzie ładne. Coco ChanelNie powiem
Artusiowe.!http://www.facebook.com/arphotoPLKochajcie.Poznajecie to miejsce? Miałam już tam raz zdjęcia. Stara cegielnia w Lublinie, tym razem jednak nie powiem, że opuszczona. Stałym lokatorem jest jakiś marniejący piesek, który jednak nie zaszczycił nas nawet spojrzeniem. Poza tym jest to siedziba żuli, jak mniemam.
Postanowiłam nie dać się jesiennej chandrze, która wkradła się na moje salony kilka dni temu. Wraz z ochłodzeniem i szarymi chmurami mój humor powoli się oddalał. wyciągnęłam więc z szafy różową spódniczkę i ciepły sweterek od www.vintage-szafa.pl, żeby zrobić sobie kilka