Czarny, dopasowany kombinezon ma szansę stać się alternatywą dla typowego damskiego garnituru (dopasowane spodnie + koszula). Gdybym dorzuciła do niego marynarkę z pewnością stworzyłabym elegancki zestaw. Nie do końca jednak jestem przekonana do takiego rozwiązania i póki co pozostanę przy ulubionych spodniach i nieśmiertelnej białej koszuli. Nie czuję się wystarczająco komfortowo w tego typu kostiumach, mimo że kombinezon jest na prawdę porządnie wykonany. A Wy, co wybieracie? Klasykę, czy odrobinę szaleństwa?
zdjęcia: A Piece of Anna
kombinezon/jumpsuit – TUTAJ/HERE
szpilki/heels – Primark
zegarek/watch – Marc by Marc Jacobs Baker Watch via Shopbop
Czarny kombinezon – klasycznie i mega kobieco! Uwielbiam! Przepięknie Olu!
Zdecydowanie wybieram odrobinę szaleństwa! Przypuszczam, że kombinezony są stworzone specjalnie dla mnie, bardzo dobrze się w nich czuję dlatego klasyczny strój (na jakiś czas) odstawiam na bok 😉
P.S. Ślicznie wyglądasz w tym kombinezonie 🙂
Olu! Startujesz do egzaminów na aplikacje?
Nie, w tym roku na pewno nie :)) A może wcale.