Lato wciąż trwa, ale choćbym nie wiem jak bardzo chciała je zatrzymać, sierpień to miesiąc ponuro zwiastujący jesień. Zaczynają już opadać liście, noce stają się coraz chłodniejsze. Niedługo trzeba będzie pomyśleć o kurtkach i botkach, a potem rozglądać się za czapkami i szalikami.
Jesienne przygotowania zaczynam od uzupełniania zapasów w spiżarni. Korzystam z lata w pełni – zbieram świeże owoce, żeby zachować je na ponure, zimne dni. Zatrzymuję piękne wspomnienia razem z ukochanymi smakami lata. Dziś zamknęłam trochę słońca w słoikach! Zobaczcie!
W suszarkę do owoców zaopatrzyłam się w Tesco. 2 kg domowych, niepryskanych jabłek umyłam, wydrążyłam i pokroiłam w cienkie plastry (nie obeszło się bez pomocy Babci i Łukasza!) nie obierając ze skórki. Za pomocą pędzla do jajek wysmarowałam wszystkie plasterki obustronnie sokiem z cytryny i rozłożyłam w suszarce. Jabłka suszą się około 7-8 godzin. Mam nadzieję, że przetrwają całą zimę – świetnie zastępują chipsy 😉 Polecam Wam zrobić to samo!
Ulubione! <3
wyglądają pysznie, dużo zrobiłaś?
póki co 4 słoiczki 🙂
yummy!
xxoo,
nikki
http://www.dream-in-neon.com
Miam ;*
a czy dałoby się zrobić takie 'chipsy' bez użycia suszarki albo zastąpić ją np piekarnikiem?
Na pewno się da! Suszarka jest zwyczajnie najwygodniejsza 🙂
uwielbiam suszone jabłka 🙂
chyba muszę też parę takich słoiczków zrobić
Mmm.. suszone jabłka <3
suszone jabłuszka są boskie!
zajadałam się nimi jako dziecko i mam olbrzymi sentyment.
pozdrawiam cieplutko!
jesuswannatouchme.
<3
Wyglądają bardzo instafriendly 😀