
Klapki birkenstock w stylizacji
Witajcie drodzy i cierpliwi!
Cieszy mnie, że wciąż tu zaglądacie, chociaż więcej mam w tym szczęścia, niż rozumu. Nie będę Wam więcej obiecywać, że będę często pisać, bo jak widzicie tych obietnic nigdy nie udaje mi się spełnić. Czas nieustannie przecieka mi przez palce. Dopiero zaczynała się wiosna, a dziś planuję włożyć zimową parkę na babski wieczór. Kto to widział? Dni mijają mi tak, że wstaję rano i jest wieczór. W wolnym całym czasie jaki mam pozbywam się majątku osobistego w postaci tony ciuchów drogą sprzedaży przez internet. Kto próbował ten wie, jaki to ciężki kawałek chleba (lub inaczej mówiąc wacików). Ogrom głupoty ludzkiej, jaka zalewa mnie codziennie falami, jest niezmierzony. Zdecydowanie jest to świetny materiał na kolejny wpis.
Tymczasem zostawiam Was ze „stylizacją” (jakie to głupie słowo, taka ze mnie stylistka jak z mojej Tosi nosorożec) z klapkami ohydkami vel Birkenstock. Jedna z niewielu blogowych obietnic, których udało mi się dotrzymać w rozsądnym czasie! Nie oczekuję oklasków, ale miło mi będzie, jeśli zostawisz jakiś komentarz. Może być nawet krytyczny!
top/top – Shein
jeansy/jeans – Shein
klapki/flats – Birkenstock via Shopbop
torba/purse – Michael Kors Selby via Shopbop
Beata
dla mnie super, uwielbiam taki styl, uwielbiam błękitne koszule, jeansy i torby na ramię!
Anonim
Moim zdaniem zbyt toporne te klapy do Twoich chudych stóp.
Kamila
Śledzę Cię ciuchutko na instagramie, ale dopiero pierwszy raz odważyłam się coś napisać. Uwielbiam Twoje dziewczęce stylizacje! Pięknie wyglądasz w błękicie, to zdecydowanie Twój kolor 🙂 zdradzisz, czym robisz zdjęcia na insta?
kinuszz
Też się czaję na te klapy! 😀 co tak mało zdjęć na instagramie, hę?
Anah
Klapki może nie są największej urody, ale są szalenie wygodne. Bardzo podobają mi się także bluzki Carmen, ale niestety moje zakupione (bluzka, sukienka) wciąż zsuwają mi się z ramion przy pracy i podjeżdżają pod szyję. Na zdjęciach wszystko wygląda przepięknie