Halo halo! Nadaję do Was z Warszawy, cała i zdrowa wróciłam z pięknego jak zawsze Londynu. Marka F&F zapewniła nam jak co sezon niesamowite wrażenia i obiecuję, że już niedługo na blogu pojawi się relacja z wydarzenia. Tymczasem zostawiam Was
Na chwilę wyszło słońce! Wreszcie! Nawet nie wiecie, jak długo czekałam na ten moment. Nie omieszkałam z tego skorzystać, wyskoczyć na zdjęcia, naładować baterie (bo nie wiem czy wiecie, ale mój organizm ładowany jest za pomocą paneli słonecznych), pospacerować i zjeść
Ostatnio na blogu pojawił się mały zastój. W dodatku wkradł się jakiś troll i poprzestawiał kolejność wpisów. In progress pozostaje post o oceanarium w Wiedniu, o słynnych jarmarkach, nietknięty nadal jest grudniowy mix ze zdjęciami. O outletowym szaleństwie w Parndorfie nie