Czym się różnią Conversy od bezmarkowych tanich trampek z Allegro?
Specjalnie dla Was zamówiłam na Allegro bezmarkowe siostry moich białych Conversów. Jestem przekonana, że wielu z Was zastanawiało się wielokrotnie, jaka jest różnica w jakości między markowymi trampkami, a „podróbkami”. Sama kilka razy stawałam przed wyborem „gviazdka vs tanie trampki”. I przyznam, że zazwyczaj wygrywały chińskie no name! Dzisiaj małe porównanie, bo od kiedy jestem posiadaczką białych Converse, wreszcie jakieś porównanie mam.
Zajrzyjcie również koniecznie do mojego wpisu jak najlepiej wyczyścić białe trampki! Nieskromnie przyznam, że jest bardzo przydatny.
Jak widać, wielkiej różnicy nie ma, przynajmniej ja takiej nie widzę. Czerwone paski w przypadku Conversów mają wiśniowy kolor, te allegrowe jaśniejszy. Jak widzicie na drugim zdjęciu klej z Conversów puścił już po pierwszym praniu (w pralce z miękkim ręcznikiem Tosi i ściereczkami, nastawione na pranie ręczne w zimnej wodzie). Bezmarkowe nówki sztuki, a więc stan idealny. Może zaburzyć osąd, bo są tak nieskazitelne 😉
Jak widać noski Conversów wydają się nawet mniej zgrabne, niż tych tanich z Allegro. Celowo nie mówię „chińskich trampek”, bo dwa zdjęcia dalej widać metkę tych markowych… Niemal wszystko w dzisiejszych czasach jest produkowane w Azji i nie ma się co oszukiwać. Kolejną wizualną różnicą, jest brak logo na języku i z tyłu. Wydaje mi się, że Conversy jednak troszkę zgrabniej wyglądają na stopie, aczkolwiek może to być złudzenie. I jak dla mnie to byłoby na tyle, chyba, że Wy coś jeszcze widzicie? Nie jestem zbyt spostrzegawcza 😉
To moja czwarta para bezmarkowych trampek i pierwsza Conversów. Jeśli chodzi o ten pierwszy „gatunek” to wszystkie pary mam do dziś i są w świetnym stanie. Żadna nie rozpadła się, ani nie rozkleiła. Jedynie miętowym odpadło jedno z metalowych kółeczek z boku. Komfort chodzenia jest dokładnie taki sam. Guma to guma, niestety Conversy obtarły mnie już za pierwszym razem. Oczywiście, że fajnie jest mieć markowy produkt, ale uważam, że na trampkach akurat można zaoszczędzić. Zdecydowanie lepiej dołożyć do skórzanych balerinek, czy świetnie wyprofilowanych szpilek.
[nokaut-offers-box url=’/producent:converse.html/’ template=”carrusel”]
Jeśli jednak jesteście innego zdania i mimo wszystko stawiacie na Conversy, to duży wybór w dobrych cenach znajdziecie TUTAJ. No i nie ma problemu z dostępnością białych (podobno w Polsce trudno je znaleźć). Macie pewność, co do ich oryginalności. To co wybieracie?
Michalina
Miałam Conversy dwa razy i uważam, że to pieniądze wyrzucone w błoto.. tak mi sie na pięcie rozwaliły, że nie da się tego naprawić. Trampki za 15 zł z allegro są dużo lepsze 🙂
Eliza
Ja również jestem zwolenniczką tych tańszych, aczkolwiek conversy mam w rozmiarze 40 i pasują, na allegro zamówiłam 41 i jest o wiele za małe… nie mogę w nich w ogóle znalexć rozmiaru, więc chyba jestem skazana na tę drożyznę
Anna ANTJE
Akurat nie posiadam Conversów, ale mam innej marki zarówno droższej jak i tak zwane „bazarkowe” i muszę przyznać, że faktycznie większej różnicy nie odczuwam w ich noszeniu, natomiast po praniu, klej w tych tańszych troszkę przybrudził mi noski.
Misia
Mam długie czarne conversy i krótkie białe. Czarnych nie prałam nigdy, zawsze czyściłam ręcznie. W pierwszym tygodniu rozmazał mi się boczny znaczek gwiazki i all stara. Ale przenosiłam je od maja do października i jeszcze po zimie od marca do maja. Po zimie na lewej stopie oderwała mi się podeszwa. Nie prałam ich nigdy, ale kilka razy spotkał je deszcz. Białe kupiłam sobie jak oderwała mi się ta podeszwa w czarnych. Tak strasznie się brudzą, że wrzuciłam je do pralki. Po 2 praniach nastąpił ten sam problem z podeszwą, zaczeła się odklejać na lewej pięcie, ale tylko kawałek, więc w niczym to póki co jeszcze nie przeszkadza, ale pewnie za jakiś czas to samo je spotka co czarne. Drogie są conversy, ale je lubie.. no i mam je na około rok, licząc od kupna, zwykłe trampki po miesiącu mi lecą. Także pewnie mimo wssystko znowu sobie kupie conversy.. i znowu pewnie krótkie białe, bo są najpiękniejsze. 🙂
Aleksandra
Ciągle mam ochotę na Conversy, ale zawsze w tym starciu wygrywają sportowe buty typu Reebok 🙂 jednak wciąż będę wierna trampeczkom z bazaru 😛
Hania
Mam converse krótkie (4 lata w bardzo dobrym stanie, wiadomo po tylu pranich trochę kleju wyszło an wierzch) i długie oraz długie trampy kupione w chińskim sklepie. :-)Ja osobiście widzę różnicę, chińskie są źle wyprofilowane i jakieś takie bez formy, nie zgrabne. Po włożeniu długich conversów od razu czuć że but jest zgrabny i dobrze się nosi. Ale wiadomo każdy ma inną stopę i inaczej to może odczuwać. 🙂
Marta
Szczerze? Już nigdy nie kupię conversów. Po paru miesiącach z butów zrobiła się wstrętna szmata na której pękła guma z boku a wnętrze wytarło się w miejscu pięt. No i noski mają różny kształt. Ale jakże mogłam kupić podróbki… na eastend? Niemożliwe… ;]
Czy converse czy bezmarkowe – nie wydam na trampki więcej niż 80 zł, po prostu szkoda mi kasy.
Patrycja Fashion
Po raz pierwszy spotykam sie z taką opinią, ale fajnie jest poczytać, ja nie rozumiałam jak można kupowac trampki z atyle kasy dopóki nie założyłam ich an nogi i wpadłam mam, kupiłam;p jestem zadowolona i mam ochote na kolejne w innym kolorze, ale masz rację nie chyba lepiej jest kupić sobie w takiej cenie skórzane baletki czy szpilki bo będą na lata a z tymi ton jest roznie;)))
Kasia
RAZ kupiłam conversy. Moje wymarzone, czarne wysokie. Długo sie zabierałam do tego zakupu, wcześniej chodziłam w jakiś tańszych i było super, ale tak jeden sezon wytrzymywały, to postanowiłam w końcu zainwestować. I co? I tak bardzo mnie obcierają podczas chodzenia, że ich nie zakładam, tylko się wkurzam kasą wyrzuconą w błoto i dalej chodzę w tańszych.
Ania
A ja wolę Conversy, chodzę praktycznie wyłącznie w trampkach i wszystkie „tanie” zamienniki bardzo szybko wycierały się/ubijały na pięcie. Conversy po dwóch latach ciągłego użytkowania mają tylko lekko startą podeszwę w tym miejscu. Prane ok. 6 razy, nic się z nimi nie dzieje, po każdym praniu wyglądały jak nowe (były w lekko żółtym odcieniu).
hue
Całkowicie sie nie zgadzam. Mam 3 pary conversow nigdy nie cackałam sie z praniem recznym. Zawsze w pralce, po 3 latach jednym zdarl sie znaczek z tylu i to tyle. Znaczek w dlugich z boku zabezpieczam lakierem bezbarwnym. Gram w nich w noge chodze po kałuzach. Nie szanuje. Nic sie z nimi nie dzieje. 200 zl za 3 lata polecam. Te z targu lub bazaru wcale nie sa za 15 zl. Kupujesz za ,60 i obcieraja, i po paru praniach do wyrzucenia.
Sw21
No i masz odpowiedź. Conversy za 150 zł czy 3 pary za 60 zł? Biorąc pod uwagę fakt, że są to buty raczej sezonowe i chińskie czy indyjskie to żadne nie należą do grupy wygodnych, oddychających butów, ja wybieram zakup trzech par w różnych kolorach, po sezonie wszystkie do pralki i jak przetrwają to super a jak któraś para pójdzie do kosza, to nie ma płaczu. Na kolejny sezon można kupić nowe.
Kasia
A ja uważam że conversy są lepsze. Nigdy nie byłam fanką wydawania kasy za markę ale w tym wypadku buty są wytrzymalsze. Miałam kilka par trampek noname i sie rozwalaly okropnie, jeden but nawet na środku podeszwy miał wielką dziurę. Po prostu guma nie trzyma…
Magda
Mnie niemiłosiernie denerwuje ten puszczający klej… Jest to dla mnie nieestetyczne i dlatego chciałam kupić oryginalne converse z nadzieją, że nie będą tego robiła, ale skoro robią… Nie będę przepłacała.
Marta
Jeśli już porównujesz porządne buty do tych z chińskiego bazaru to radzę zaopatrzyć się w oryginalny produkt, bo w tym momencie porównanie jest kompletnie niemiarodajne.
Aleksandra Najda
Nie kupuję podróbek, gardzę podróbkami a wszystkie moje Conversy są oryginalne.
Magnolia
Made in China to są podróbki?
Karolina
Ja mam oryginalne conversy i moje produkowane były w Indiach. Dla mnie jest spora różnica, przede wszystkim jest porządna gruba i miękka wkładka. Długo przymierzałam się do zakupu tych tenisówek , ale nie żałuję, są rewelacyjnie wygodne. Nie rozumiem ludzi którzy narzekają , że im zrobiły się szmaty z tych butów czy popękały, od czego macie reklamacje ?? Ja właśnie dlatego wolę kupić but oryginalny, że jak mi się coś dzieje to reklamuję i po sprawie.
lautusia
też mi się tak wydaje…ale wyglądają na bardzo dobre podróbki…bo oryginalne conversy są „made in india”…
Kasia
Oryginalne Conversy nie są made in China. Moje dziwnym trafem są made in India i są idealne, no ale to oryginał z answear a nie allegro.
Kasia
Zgadzam się. Oryginalne nie są z Chin.
Magnolia
Mam córkę która wiecznie mi jeczała o te trampki, a ja nie chciałam jej kupić bo jak na trampki to za drogo. Przeszło jej i przerzuciła się na adidasy? Ja sama mam problem z haluksami, o trampkach mogłam pomarzyć co najwyżej tenisowki, niedawno z ciekawości przymierzylam conversy..i o Boże nic mnie nie uwierało ani bolało, ale ta cena..poleciałam do innego sklepu znalazłam takie same trampki tyle że firma inna i cena 60zł. Nawet do końca nie założyłam tego do końca bo mnie zaczeło uwierać w mój haluks o odrazu ból. Jeszcze w tem sam dzień kupiłam conversy długie i dziś kupię krótkie bo dawno nie miałam butów które bu mnie nie uwieraly a po drugie w tańszych trampkach nogi i buty poprostu cuchną a w tych nie?
Basia
A ja mam trampki kupione na szmatach za dychę , zwykłe, niemarkowe i są wytrzymałe….
Ola
Ja każde conversy jakie miałam wytrzymywaly przynajmniej 2 lata , ostatnio skusiłam sie kupic tańsze z Big Stara . Stopy nie pachniał najlepiej po całym dniu i po 2 miesiącach sie porwały na pięcie . Uważam że zdecydowanie bardziej oplaca sie wydać te 200 zł na 2 lata niż wydawać 70 zł co 2 miesiące.
Lola
Mam wysokie niebieskie Conversy które nosiłam dzień w dzień, w deszcz, śnieg i słońce przez bite 3 lata ciągiem, wówczas kupiłam krótkie białe i nosilam te dwie pary na zmianę. Aktualnie niebieskie mają już ponad 5 lat i nie dolega im nic, oprócz tego że materiał lekko zwiotczał. Żadnych dziur, żadnych pękniętych gum, nigdy nic mnie nie obtarlo. Kolekcja powiększyła się w tym roku o skórzane białe trampki tej samej firmy i są równie swietne.
Wyglądem nie różnią się od no nejmów jakoś bardzo ale imo odrobinę zgrabniej chyba wyglądają, do tego o dziwo pasują rozmiarem z czym zwykle mam problem, no i ta niesamowita wytrzymałość. 😀 nie widzę się w innych trampkach. 🙂
Magda
Mam 3 pary butów marki converse, zielone około 3 lat, białe od niedawna, czerwone wysokie już około 5-6 lat, nie wyglądają już jakoś super dobrze, wiadomo, są podniszczone, ale mimo wszystko są w bardzo dobrym stanie jak na swoje sędziwe lata, żadne naklejki się nie odkleiły, napisy nie zatarły, jedyna wada to lekko pęknięte gumy w zgięciach, ale wybaczmy im, w końcu mają ponad 5 lat. Zaznaczę, że nie oszczędzałam ich, bywały miesiące, że praktycznie w ogóle nie zdejmowałam z nóg i był chyba już ze mną wszędzie. Czy zwykłe trampki by tyle wytrzymały? Chyba jednak nie. Śmieszny mnie porównywanie ich w jakikolwiek sposób do tych ” chińskich”, W tych drugich nogi pocą się niemiłosiernie, zapach wiadomy, rozklejają się po niedługim czasie, natomiast converse? absolutnie nic. Osoby chwalące podróbki chyba nigdy nie chodziły w oryginałach. Jeśli chodzi o wygodę to dla mnie są to buty idealne, bardzo wygodne, ładne, wytrzymałe. Uważam, że są dobrą inwestycją, 200 zł to nie jest ogromny wydatek jak na buty które będą służyły kilka ładnych lat. A co do prania, to jednak według mnie prać lepiej ręcznie, moje ani razu nie wylądowały w pralce 😉
ole232
zdecydowanie WYGRYWA MARKA REGATA.
wszystkie inne buty w kibel. Sa niezniszczalne(prawie)-po roku intensywnego uzywania nie ma sladu uzywania (prawie).
Wiktor
Conwersów nigdy nie miałem, bo wciąż nie mogę się przekonać do ponad 250 PLN za parę. Przy mojej masie ok 100kg i regularnym nadwyrężaniu podeszwy w okolicy pięty podczas prowadzenia samochodu trampki zużywają się dość szybko. Do tej pory przetestowałem trampki z CCC i Deichmanna (40-50 PLN) – 3 miesiące i do kosza; trampki brandowane markami odzieżowymi, m.in. Cropp czy Diverse (60-80 PLN) – jeden sezon wiosna-lato; trampki Dunlop (100-110 PLN) – dwa sezony i zaczynam trzeci, ale już są w cięzkim stanie. Planuję kolejne Dunlopy, bo w kategorii cena/wytrzymałość na razie wygrywają, Conversy, przy swojej cenie, musiałyby wytrzymać 5 lat, żeby być konkurencyjnymi, w co nie wierzę.
Aleksandra Najda
wow, powiem Ci, że zaimponowałeś mi analizą, nigdy aż tak nie zastanawiałam się nad żywotnością przedmiotów.
Dagmara
Trzeba zaznajomić się z poprawną konserwacją butów, a potem burzyć się, że się rozklejają 🙂 Butów się nie pierze, istnieje wiele środków do ich czyszczenia. Super sprawdza mi się szampon do czyszczenia butów. Jest spoko dla każdego rodzaju skóry i materiałów tekstylnych, nawet różowy zamsz da się odpicować. No i trzeba pamiętać o impregnacji! Mam dwie pary Conversów i jestem zadowolona 🙂
Dagmara
Trzeba zaznajomić się z poprawną konserwacją butów, a potem burzyć się, że się rozklejają 🙂 Butów się nie pierze, istnieje wiele środków do ich czyszczenia. Super sprawdza mi się szampon do czyszczenia butów. Jest spoko dla każdego rodzaju skóry i materiałów tekstylnych, nawet różowy zamsz da się odpicować. No i trzeba pamiętać o impregnacji! Mam dwie pary Conversów i jestem zadowolona 🙂
lautusia
ja mam 2 pary conversów. jedne kupione w polsce sklepie conversa, rozkleiły się po 3 miesiącach na podeszwie, zrobiła się dzura przy gumie z boku buta i niestety po 10 miesiącach była już tak duża że nie dało się ich nosić. pierwsze poważnie zarobione pieniądze i wyrzucone w błoto. i chociaż mam je do tej pory przez sentyment to nie da się ich naprawić.
drugie conversy są ze USA. nigdy nie miałam lepszych butów! mam je już dobre 4 lata albo i więcej…jedyne co się w nich wytarło to napis CONVERSE na wkładce.
więc…nie wiem od czego to zależy…chyba od tego że wszystko w Polsce jest robione po taniości i jakość tego jest gówniana w nawet dobrych znanych markach? albo od tego, że większość osób które się wypowiada miało pecha, trafiło na wadliwy produkt, bo reszta nosi swoje wiele lat i nie zagląda na takie fora…? nie wiem… wiem że oryginalne Conversy są dużo wygodniejsze, lepiej wyprofilowane i nogi w nich nie śmierdzą (jeśli ktoś ma taki problem)…oczywiście że kupię oryginały ponownie…:D właśnie wyszłam ze sklepu…xD
CandyCat
Ja mam Converse 2 pary białe niskie i wysokie i niskie fioletowe i tylko te wysokie są Made In India a tamte niskie są Made In Vietnam. Może mi to ktos wyjaśnić? Bo obie te pary z Wietnamu były kupowane w sklepie Conversa & Vansa w Niemczech… 😈 z moimi po 3 latach nic się nie dzieje, ale i tak się boję wrzucić je do pralki, czyszcze je Cifem (gumy) i płynem do prania białych rzeczy z Perwool’a ☺
Sw21
3 pary za 60 zł czy jedna para Conversów? 180 zł na sezon. Kupujesz 3 pary, nosisz, cieszysz się trzema wariantami kolorystycznymi pod różne stylizacje, a później pralka i jak przetrwają to jeszcze kolejny sezon ponosisz a jak nie to śmietnik. … Ani oryginalne indyjskie ani te tanie z innej sieciówki za 40zł nie są butami wygodnymi i oddychającym. To tak jakby wybierać w drewniakach lekarskich. … Dobre buty to podstawa, ale nie w przypadku gumowych trampek. Mają być ładne, z założenia są sezonowe, niekoniecznie wygodne i zdrowe dla stopy. Czy trampki CK za 500 zł będą wygodniejsze i trwalsze niż te za 50 zł. Nie będą. Jedyne uzasadnienie dla zakupu tych ze znanym logo to moda i to, że lepiej czujemy się nosząc coś markowego. Trochę podobnie ale nie do końca, jak np. z zegarkami. Tommy H. sprzedaje fatalnej jakosci zegarki, EA tak samo, ale ludzie dobrze czują się mając je na ręce. Czy warto? Biorąc pod uwagę relacje jakość/cena, to zły wybór, bo za tą samą kasę można kupić coś znacznie lepszego, ale nie każdy chce nosić na ręce Lorusa. Ale nawet najgorszy zegarek ze znanym logo posłuży kilka lat jak nie kilkanaście. Trampki po max dwóch sezonach, każde wyglądają po prostu jak znoszone trampki. Ja wolę 3 pary tańszych, każda na inną okazję, do innych spodni i koszul. Później witają się że smietnikiem:-)
Dante
„Trampków”, a nie „trampek”. Jak w liczbie pojedynczej to wymawiasz?
…”trampka”?!