Czas do zaplanowanych wakacji zawsze niesamowicie się dłuży. Czekałam na Majorkę już od Anglii, czyli od kwietnia, a minęła jak jeden dzień. Jeden absolutnie fantastyczny, doskonały dzień. Więcej było przygotowań, pakowania i kolekcjonowania plażowych gadżetów, niż samego urlopu. Dzisiejsze zdjęcia