To zdecydowanie jest ciężki poranek. O mamo, nienawidzę niedziel! Piekarnia jest zamknięta i nie ma rogalików z czekoladą na śniadanie, ale żeby się o tym przekonać musiałam zmarznąć czekając pół godziny na przystankach, bo jest niedziela, więc tramwaje jeżdżą rzadko.