Stylizacje na blogu w ostatnim czasie pojawiają się niezwykle rzadko, chociaż bardziej pasuje tu określenie "wcale". Podczas wyjazdu do Londynu z marką F&F przeżyłam jednak swój pierwszy zachwyt słynną dzielnicą Notting Hill, która na każdym kroku aż się prosi o
Z rozrzewnieniem wspominam czasy, kiedy codziennie, dzień w dzień wbijałam się w pastelową, rozkloszowana sukienkę i zawsze dobierałam do niej wysokie szpilki. Potrafiłam w nich biegać od rana do wieczora. Na początku studiów głównie z takim strojem byłam kojarzona