Miłość u Tiffany’ego – recenzja powieści Karen Swan
Jakie książki z dzieciństwa najbardziej zapadły Wam w pamięć? Jestem pewna, że były emocjonujące, pobudzające wyobraźnię, kształtujące wrażliwość. Takie, w których dużo się działo a człowiek mimochodem przywiązywał się do bohaterów. Moja ulubiona książka z dzieciństwa to „Dzieci z Bullerbyn”. Czytałam ją 6 razy i za każdym razem żałowałam, że to już koniec, a mój własny, prywatny egzemplarz przypominał modlitewnik mojej prababci. Odkładając ją na półkę nie mogłam oderwać się od świata Bullerbyn – tamtejsze krajobrazy i przede wszystkim bohaterowie książki towarzyszyli mi dalej, pozostawali w moich myślach i snach. To właśnie ogromna zaleta fikcji literackiej i taką właśnie powieść chcę Wam dzisiaj przedstawić – Miłość u Tiffany’ego.
Chociaż w dorosłym życiu rzadko wracam do książek i czytuję raczej poradniki albo reportaże, nadal lubię dla przyjemności zagłębić się w pluszowej fikcji literackiej. Tego typu lekturą jest Miłość u Tiffany’ego (klik) autorstwa Karen Swan. To historia zdradzonej kobiety, która po 10 latach małżeństwa musi odnaleźć na nowo swoją drogę życia. Brzmi banalnie? Być może, ale nasza bohaterka z pewnością nie wybiera oklepanej drogi odkrywania siebie, o nie! Postanawia przez rok pomieszkiwać w tętniących życiem metropoliach – Nowym Jorku, Paryżu i Londynie, gdzie u boku swoich przyjaciółek dowiaduje się, co tak naprawdę jest dla niej odpowiednie. Taka emocjonalna podróż może Wam się kojarzyć z hitem literackim sprzed kilku lat, w którym bohaterka w poszukiwaniu własnego ja odbywa podróż życia. Tak jest i tym razem. Jak wiecie, motyw podróży jest dla mnie szczególnym walorem, dlatego ta książka kupiła mnie niemal od razu! Szczególnie w dzisiejszych, trudnych czasach miło było zwiedzać razem z Carrie te wyjątkowe, światowe stolice. Ah, można się rozmarzyć!
Miłość u Tiffany’ego (klik) to dokładnie to, co polecam Wam przeczytać w te Święta, a przy tym idealny pomysł na prezent dla bliskiej kobiety. To długa, wciągająca i pełna ciepła opowieść, która pozwala oderwać się od rzeczywistości i odpłynąć w krainę marzeń. To jak, przekonałam Was?
Zobacz też: 4 książki które musisz przeczytać przed następnymi porządkami!