Bielizna Calvin Klein – czy warto kupić? Moje TOP 3 modele + inspirujące zdjęcia z Instagramu + promocja CK 25% taniej
Bielizna z logowaniem Calvina Kleina robi zawrotną karierę w sieci już od ładnych paru lat! Ostatnio na instagramie pojawia się mnóstwo nowych zdjęć fanek CK, co wyraźnie nakręca modę na pokazywanie majtek markową bieliznę. Przyczyniła się do tego również kontrowersyjna kampania CK z Kendall Jenner. Okazuje się, że ludzi XXI wieku nadal szokuje widok nagich pośladków! Kto by pomyślał, nie? Wracając do bielizny… W Internecie króluje zdecydowanie basicowy szary i biały set w wersji sportowej. Skusiłam się na niego i ja! Czy jestem zadowolona?
Kilka tygodni temu, ulegając modzie na gumeczki z napisem, zamówiłam na Shopbop szary, bawełniany komplet Calvina Kleina. Nosiłam go zaledwie kilka razy, bo… szkoda mi go! Nie lubię nosić drogiej bielizny, bo jak wszyscy wiemy ta część garderoby niszczy się najszybciej. Iiiii… tutaj przychodzi mi na myśl świetny tekst Ani Życie jest za krótkie na bawełniane gacie… Oczami wyobraźni przyjmuję na klatę kopa od Ani i całkiem realnie wkładam na tyłek swoje kosmicznie drogie majty. Komfort noszenia jest faktycznie wysoki, choć osobiście nie widzę różnicy między CK a szarymi majtkami w buldożki, które kupiłam w tym roku w Primarku (polecam!). Calviny przeżyły pranie i zasadniczo nie widać po nich śladów użytkowania. Czy warto jednak wydać 90 zł na bawełniane gacie? Odpowiedź jest prosta. Jeśli nie masz palącej potrzeby pokazania ich/się w nich na instagramie, to NIE. Nie dajmy się zwariować, to są majty z napisem na gumce, nie pozłacane. Nie jest to inwestycja na przyszłość ani torebka, którą będziesz nosić przez milion lat. Podobnie rzecz się ma z topem od kompletu, który na Zalando kosztuje 129 zł. Jest ładny i bardzo wygodny, ale czy faktycznie bije na głowę tańsze modele? Nie wydaje mi się. Ja swoje Calviny bardzo polubiłam, przede wszystkim za wygodę i ten prosty design, ale jeśli nie jesteś wielką fanką CK, to nie warto ulegać chwilowej modzie. Zdecydowanie lepiej zainwestować w porządną torebkę czy inne „trwałe” akcesoria.
Moje absolutnie ulubione zdjęcia z instagramu z CK, to właśnie te powyżej (polecam wszystkie cztery profile IG, dziewczyny odwaliły kawał dobrej roboty!). One przekonały mnie do kliknięcia szarego kompletu. Niektórych z pewnością śmieszy eksponowanie majtek i to, że uważam te zdjęcia za inspirację. Trudno, jakkolwiek płytkie może się to wydawać, marzę o takim ciele! Zdjęcia szczupłych lasek w ładnych ciuchach/ładnej bieliźnie motywują mnie do tego, żeby ruszyć tyłek z kanapy i za jakiś czas sama móc pochwalić się takim brzuchem.
Wracając do majtek (mam dziś ewidentny problem z płynnością przekazu). Jeśli cena bielizny Cię nie odstrasza i nie zniechęciłam Cię tym wpisem, to aktualnie trwa dobra promocja na Shopbopie – do 30 maja wszystkie modele CK są przecenione -25%. Jeśli kupować, to właśnie teraz. Po kliknięciu w link, wyświetlą Wam się zasady promocji.
Środkowy komplet ze zdjęcia, to właśnie ten mój. Gdybym jednak mogła wybrać ponownie, zdecydowałabym się na jeden z „bocznych”, bardziej szalonych. W końcu tę podstawową wersję ma każda blogerka : D Na szczególną uwagę zasługuje ten po prawej stronie. Jest dostępny w kilku różnych kolorach.
Anonim
Niby te życie za krótkie na bawełniane gacie, ale to jednak bawełniane gacie, tylko droższe 😀 Taka mi się luźna refleksja nasunęła 😀
Anonim
Ja się chyba skuszę 🙂 na instagramie jeszcze chyba nie pokazałaś swoich calvinów?