Rok temu pakowaliśmy walizki, aby z początkiem paskudnej jesiennej pluchy wyruszyć w podróż życia. Przez prawie pół roku odkrywaliśmy tajskie plaże, zapuszczając się coraz dalej i dalej. Czy wykorzystaliśmy te pięć miesięcy do cna, wyciskając je jak cytrynę? Na pewno