Halo halo! Nadaję do Was z Warszawy, cała i zdrowa wróciłam z pięknego jak zawsze Londynu. Marka F&F zapewniła nam jak co sezon niesamowite wrażenia i obiecuję, że już niedługo na blogu pojawi się relacja z wydarzenia. Tymczasem zostawiam Was
Posty pojawiające się na blogu w kilka godzin po zrobieniu zdjęć zdecydowanie należą do rzadkości! Obróbka zdjęć zajmuje trochę czasu, warto też czasem skrobnąć kilka sensownych zdań. Dzisiaj jest jednak wyjątkowa okazja. Jak pewnie widzieliście na instagramie, nadaję do Was
Ostatnio mamy pewien niepokojący i niezdrowy przestój na blogu. Swoją nieobecność mogę usprawiedliwić tylko faktem, że jest mi trochę ciężko, z różnych powodów i nie mam weny do pisania. Z jednej strony nie chcę publikować bylejakich tekstów, z drugiej, nauczona