Gdyby nie goły brzuch i rażący po oczach kolor, komplet ten kwalifikowałby się na szkolny mundurek, łagodnym okiem patrząc. Mniej łagodnie, uniform pracowniczy cioci Kloci. Nie każdemu takie klimaty pasują, ja widzę w nim potencjał. Chodzę tak po bułki do
Rozkręcam się ostatnio w nieznanym sobie tempie. Nie nadążam z pisaniem postów, a zapasy zdjęć mam już chyba na rok. Sto pomysłów na minutę tłoczy się i przepycha w mojej głowie. Kręcimy z Martyną vlogi, stawiamy powiedzmy pierwsze kroki. No