Leżę sobie w mało ekskluzywnym apartamencie w Barcelonie i dogorywam z powodu bólu nóg. Z ulicy dochodzi przyjemny gwar, typowy dla hiszpańskich wieczorów. Mam Sangrię w plastikowym kubeczku i zero potrzeby opuszczania łóżka. Oglądam zdjęcia do wpisu i tak sobie