W tym tygodniu działo się sporo, chociaż wcale nie ruszaliśmy się z Phuket! Byliśmy w fajnym hotelu, odkrywaliśmy nowe plaże i znaleźliśmy sporo świetnych miejsc na oglądanie zachodu słońca. Zjedliśmy też sporo dobrego jedzonka, a ja zaliczyłam wielki kryzys związany