Znacie już moją przyjaciółkę Madzię. Znacie ją jako mamę Oliwiera, jako bohaterkę Snapczata i blogową instruktorkę jogi. Madzia ma jednak wiele innych zalet, osobiście uważam, że powinna prowadzić własnego bloga, a nie zadowalać się gościnnymi występami. Ona namówiła mnie na