Sobota upłynęła nam pod znakiem dyni. Wszystko za sprawą małego przystojniaka, Oliwierka, którego widzicie poniżej. Stali czytelnicy wiedzą, że jest to synek mojej przyjaciółki, którego jestem dumną mamą chrzestną. Wczoraj stałam się pełnoetatową supernianią, musiałam więc zaplanować cały dzień pod