Top
  >  Lifestyle   >  Piękne Instagram Stories – aplikacje których używam do filmików

Odkąd zaczęłam przykładać się do formy w jakiej prezentuję Wam treści na moim Instagram Stories, jego oglądalność ogromnie wzrosła! Co prawda nadal mam problemy z zasięgami, także jeśli nie jesteście na bieżąco z moimi treściami to zapraszam do obserwowania i udzielania się na moim instagramie. Odkąd zmieniłam formę stories nie tylko liczba oglądających wzrosła, ale też ilość pytań zadawanych mi do szufladki! Oczywiście nie jestem twórcą tych aplikacji, o których dzisiaj Wam opowiem, ani nawet pionierką i odkrywcą, żebym mogła się chwalić, że oto ja pierwsza w polskiej blogosferze użyłam muzyki i migających światełek. Artykułów na ten temat jest w sieci mnóstwo, ale skoro pytania nadal się pojawiają postanowiłam krótko opowiedzieć jakich aplikacji ja najczęściej używam do tworzenia Insta Stories i dlaczego.

Wielu z tych apek używam na raz, nakładając jeden efekt na drugi, faktycznie jest to czasochłonne, ale czego się nie robi dla swoich odbiorców 😉 Na pewno sami szybko złapiecie rytm i poczujecie, które z tych efektów fajnie Wam się sprawdzają, a które aplikacje chcecie usunąć. No to do rzeczy.

Unfold

O tę aplikację pyta zdecydowanie najwięcej osób. Sama pytałam! Część osób pragnąc zatrzymać przepis na sukces dla siebie, zwyczajnie… nie odpisywała mi! Uważam to za zabawne, bo w końcu dobro i dobre rady wracają, sama też zawsze staram się pomagać wszystkim i dzielić się wiedzą, jaką zdobyłam przez te lata blogowania. W końcu odpowiedzi udzieliła mi Cammy (dzięki!). Wracając do tematu w Unfold możecie tworzyć wszelkiego rodzaju ramki do zdjęć z podpisami lub bez (piękne czcionki!). (Nad)używam jej już od kilku tygodni. Taki efekt można uzyskać w Unfold:

Co ważne do ramek można wstawiać też filmy!

Pierwszy pakiet ramek jest darmowy, za dwa kolejne trzeba zapłacić, ale nie jest to jakaś ogromna kwota, 5 zł za pakiet. Podobne i mniej oklepane aplikacje do ramek znajdziecie poniżej.

April

Podobna do Unfold aplikacja do ramek. Nie korzystam z niej prawie wcale, bo nie ma opcji podpisów, na której najbardziej mi zależy. Do dodawania filmików też trzeba ściągnąć osobną „partnerską” aplikację. Ale za to jest kilka efektów do zdjęć, których Unfold nie posiada. Na przykład takie:

 

Ramki ma też Vidstitch, ale za rozmiar insta stories trzeba płacić, a ramki są bardzo podstawowe, typowe kolaże, więc raczej nie ma sensu.

Flipagram aka Vigo Video

Aplikacja za której pomocą podkładam muzykę do swoich filmików. Kiedyś używałam tego co wszyscy czyli Hype Type, ale wkurzyło mnie to, że wykupiłam wersję pro, a po zmianie telefonu nie dało się odnowić kontraktu i wróciło logo automatycznie dodawane na mój filmik. Ceny ze to poszły w górę. Dzisiaj Flipagram zrobił mi to samo, ale udało mi się obejść przepisy zapisując przez „save to device” i nie publikując w aplikacji. Kiedyś flipagram działał jak sieć społecznościowa i swoje dzieła trzeba było publikować na swoim koncie, teraz można zapisać w pamięci telefonu i zapisuje się bez logo. Dlaczego tak mi na tym zależy? Zarabiam na blogu, a instagram jest jego częścią, więc normalne jest dla mnie to że część zarobków inwestuję w to co robię. Chcę korzystać z najlepszych dostępnych dla mnie narzędzi w pełnej wersji nie spamując Wam obrandowanymi obrazami, bo to tak jakbym robiła fotki na instagram w koszulce z logo piwa, bo akurat dodawali je do czteropaku. Troszkę wioska.

Flipagram miał kiedyś więcej opcji (błyski, efekt zimnych ogni, efekt bum boxa), ale odkąd nazywa się Vigo Video można z jego pomocą tylko dodać muzykę (tutaj przewaga nad hype type: można wybrać konkretny odcinek utworu i dopasować sobie fragment do filmu), dodać filtry i kilka efektów. Mnie to wystarczy.

Kira Kira

Aplikacja, którą nie każdy na początku zauważa, czyli błyski. Wyłapuje ona świecące elementy na zdjęciu (np. metalowe części, diament w pierścionku, ozdoby na butach) i podbija ich blask. Możesz do niej wstawić filmy i zdjęcia z rolki aparatu, ale też ma opcję nagrywania z nałożeniem blasków. Do wyboru masz 3 stopnie natężenia błysku i kiedyś można było wybrać sobie efekt, ale wygląda na to że ta opcja została wycofana. Tu przykład „blasku” promieni słonecznych:

 

Cut Story

O niej wiem od jbanaszewska (podlinkowana powyżej) i służy mi do przycinania dłuższych produkcji do długości insta stories (15 sekund). To znaczy, że jeśli chcę podłożyć piosenkę i nagrać Wam unboxing to piosenka nie musi się już zaczynać na każdym snapie od nowa, tylko mogę to nagrać w aparacie, podłożyć muzykę pod całość i pociąć w Cut Story, dzięki temu Wy dostaniecie spójny obraz który tylko leciutko się przycina przy kolejnych „slajdach”, a wciąż stanowi klarowną całość. Super sprawa!

Swojego czasu używałam też do montowania np. serii zdjęć w jeden pokaz slajdów, który mieścił się w jednym stories. Robiłam to za pomocą aplikacji Quik dedykowanej GoPro, ale nie wkręciłam się w nią i aktualnie szukam czegoś nowego co pozwala montować takie mini pokazy slajdów. A o Quik wiedziałam od aniamaluje, która też napisała tekst o aplikacjach do stories.

Font Candy

Jedna z najczęściej używanych przeze mnie aplikacji, pozwala dodawać piękne napisy na zdjęciach. Są też gotowe „stemple” w stylu graficznego napisu „have a nice day” i jest ich tyle, że aż się gubię i nie wiem z czego korzystać. Bardzo wygodne jest to, że już w początkowej fazie edycji, przy wyborze zdjęcia możesz wybrać jaki to zdjęcie ma mieć format (wielkość instagram, insta stories czy inne). Dodajesz własny tekst lub gotowe stemple, wybierasz czcionki i efekty. Największa wada? Pełen dostęp kosztuje 5 zl tygodniowo, nawet nie miesięcznie, więc wychodzi mi średnio 5 zł za jedno użycie. A stories jednak żyje 24 godziny! Przykład? Zrobiłam dla czytelników ściągę z moimi kodami na taksówki (pierwszy przejazd w tych trzech aplikacjach mobilnych po wpisaniu wymienionego kodu daje zniżkę):

Jak widzicie logo jest, ale dyskretne. Na stories można je czymś zasłonić. W Font Candy zrobiłam napisy i koło, ramka natomiast jest z Unfold. Zdjęcie kwitnącego drzewa jest moje (iphonem 8 plus).

Spark Post

Inna apka do dodawania napisów. Można za jej pomocą, przed rozpoczęciem kreacji dobrać rozmiar do insta story (lub innego przeznaczenia). Do wyboru są różne style tekstu, czcionki, kolory i ramki. Fajną opcja jest też kreator designu, jeśli znacie Canva, to wygląda to podobnie – gotowe szablony do tworzenia materiałów promocyjnych itp. W Spark Post można też sprawić, żeby nasz napis był animowany, co moim zdaniem jest świetną opcją. Oto przykład, zrobiłam prostą grafikę na szybko z informacją, że od dzisiaj startuje promocja na Renee polegająca na możliwości kupienia okularów przeciwsłonecznych za grosz przy zakupach za minimum 200 zł:

Kolory tekstów i ramek można do woli wybierać, tak jak też wspomniałam napis może być animowany na wiele sposobów. Co mnie jednak zdziwiło? Mogłam usunąć logo aplikacji nie płacąc nic dodatkowo. Dzięki Adobe!

Drool

Fajna apka z której jednak prawie nie korzystam, bo nie kadruje zdjęć do wymiaru insta stories, a służy głównie do nakładania stempli na zdjęcia (dużo fajnych świątecznych szablonów, ale w maju Wam się to raczej nie przyda!). Problemem jest też to, że nieco się przycina.

Tak jak wspominałam wcześniej, na końcowy efekt mojego stories składa się kilka czynników i najczęściej używam 2-4 aplikacji do jednego 15-sekundowego filmiku. Nie chcecie nawet wiedzieć jak wygląda rolka mojego aparatu po zaledwie jednym dniu publikowania treści! Tutaj przykładowy efekt końcowy, użyte aplikacje: Kira Kira, Vigo Video i na końcu Unfold:

Znacie jakieś ciekawe aplikacje, które mogłabym dodać do swojej kolekcji? Szczególnie poszukuję takiej do tworzenia pokazu slajdów w formacie stories… Piszcie w komentarzach 🙂

Comments:

post a comment