Top
  >  Uroda   >  Co stosować na spieczoną twarz? Domowe sposoby na oparzenie słoneczne

Kurcze, wiem, że to jeszcze nie czas na takie teksty, a przynajmniej nie na polski rynek, ale cóż. Żyję aktualnie w trochę innej rzeczywistości, więc mam nadzieję, że to przeczytacie i zapiszecie sobie na później! Chyba każdy z nas przynajmniej raz w życiu nabawił się oparzenia słonecznego! Zdecydowanie częściej przytrafia się to kobietom, którym zależy na uzyskaniu złocistej opalenizny w jak najkrótszym czasie. Często zapominamy o stosowaniu filtrów ochronnych, które są niesamowicie ważne dla zdrowia naszej skóry. Zdarzyło się to i mnie! Chociaż jestem w Azji już od kilku miesięcy nadal nie potrafię się oprzeć przyjemności skorzystania z kąpieli słonecznej. Pech chciał, że tym razem zapomniałam nasmarować się filtrem, a słoneczko mnie nie oszczędziło. W dodatku spaliłam sobie… twarz! Co zrobić, żeby czerwony nos zniknął (uwierzcie, że na żywo wygląda gorzej niż na zdjęciu!)? Czym smarować rumień po opalaniu? I najważniejsze – czy zejdzie mi skóra?

Zgromadziłam dla Was wszystkie domowe sposoby na oparzenia słoneczne, o jakich kiedykolwiek słyszałam! Dajcie znać, czy coś powinnam dodać?

Apteczne kremy na oparzenia słoneczne

Maści i kremy regenerujące skórę to sposób skuteczny, ale kosztowny i niezbyt poręczny. W większości miejsc, w których zdarzają nam się przygody ze spieczoną skórą, czyli w kurortach nadmorskich, apteki są drogie i/lub trudno dostępne. Jeśli jesteś na wakacjach, bądź pewien, że Pani w aptece będzie próbowała Ci sprzedać najdroższy specyfik, jaki ma na podorędziu. A czy skuteczny? Tego nie wie nikt!

Białko jajek

Surowe białko jaja kurzego ma właściwości bakteriobójcze i antywirusowe, czyli podobne do antybiotyku. Ja ubijałam białko na piankę i nakładałam bezpośrednio na oparzone miejsca. Działało świetnie! Jedyne o czym trzeba pamiętać, to żeby nie wpadło nam do niego ani trochę żółtka, bo niestety wtedy mikstura straci swoje właściwości.

Kefir i maślanka od lat dobre na wszystko

Na pewno znacie ten sposób, który od wieków stosowały nasze babcie i prababcie. Spalone słońcem miejsca należy posmarować hojnie kefirem lub maślanką (tylko nie słodzoną!), a od razu odczujemy ulgę. Białko i witaminy regenerują nasz zjarany naskórek.

Maseczka

Na spaloną twarz podobno dobrze jest nałożyć pastę złożoną z 2 łyżek glinki kosmetycznej (do nabycia w aptece), 1 łyżki soku z cytryny, 1 łyżki miodu. Nigdy nie testowałam tego sposobu, ale jeśli ktoś z Was miał wątpliwą przyjemność korzystać z tego środka, dajcie koniecznie znać czy pomogło!

Sok z aloesu lub preparaty na bazie aloesu

To zdecydowanie mój osobisty hit. W aloes zaopatrzyłam się już pierwszego dnia pobytu w Tajlandii, a przed wyjazdem dostałam od Organique sporo kosmetyków aloesowych, których z radością używam. Nic nie działa na moją skórę tak dobrze, jak terapia aloesem, szczególnie, jeśli moje kosmetyki poleżały chwilę w lodówce. Aloes w żelu w najlepszej cenie znajdziecie na Aliexpress (tutaj link bezpośredni). Uważajcie na pojemność, najtańsze aukcje zawierają miniprodukty.

Osobiście stosuję też maski aloesowe w płacie, nakładam je na noc i staram się w nich zasnąć. Często oczywiście zdarza się, że rano znajduję ją pod łóżkiem, ale im dłużej maseczka zostaje na buzi, tym efekt rano jest lepszy. Skóra jest nawilżona, doskonale wygładzona i bez żadnych podrażnień. Aktualnie kupuję je na miejscu, na lokalnych bazarach, ale będąc w Polsce również zamawiam na aliexpress. Najczęściej tę konkretną: maska aloesowa w płacie. Do kosmetyków na bazie aloesu udało mi się przekonać także narzeczonego (chociaż on się do tego nigdy nie przyzna). Żel aloesowy to najlepszy krem po goleniu, warto więc mieć go na półce w łazience.

Olejek lawendowy

To opcja dla tych, którym szczególnie zależy na tym, żeby zachować twarz. Kilka kropli rozprowadź na ręczniku, połóż go na spieczone miejsca na całą noc. Lawenda zmniejsza łuszczenie skóry, przyspiesza gojeni i złagodzi ból. Jest więc szansa, że skóra z nosa i z czoła nam nie zejdzie!

Ogórek na twarz

Okłady ze świeżego, zielonego ogórka mają działanie podobne do aloesu, czyli łagodzące. Niestety moim zdaniem ta metoda nie jest tak skuteczna jak aloes.

Comments:

  • Marta

    7 sierpnia, 2017

    Ja używam maślankę 🙂 Łagodzi pieczenie i poprawia wygląd skóry. Przyjemnie chłodzi.

    reply...
  • 28 grudnia, 2017

    @Marta moja babcia też zawsze korzystała z maślanki 🙂

    reply...
  • 17 sierpnia, 2022

    Świetne domowe sposoby bez kupowania drogich preparatów. Na pewno skorzystam… Naprawdę fajny post!

    reply...
  • Anonim

    29 marca, 2023

    Mocno piecze mnie twarz po oparzeniu słonecznym, jestem bardzo czerwona, aloes nie pomaga. Co robić

    reply...
    • Anonim

      4 maja, 2023

      Masłować i chleba wykroić. Potwora pitrosilim chebowego ogóra pochlasta wodnym albo bakłażana. Wodą też lodowatą przemyć bolesne sparzenia

      reply...

post a comment