Dziewczęce, zwiewne sukienki kojarzą mi się przede wszystkim ze słodkim okresem licealnym. Beztroskim latem, długimi wakacjami i zdjęciami robionymi z przyjaciółkami w bardzo dziwnych miejscach. Wszystko tłumaczyło się wtedy sztuką, a mianowicie potrzebą pokazania na photoblogu. Pudrowe spódniczki na tle