Wiecie czego najbardziej brakuje mi w Hiszpanii? Strojenia się. Tutaj, kiedy idzie się do klubu, zakłada się jeansy i sandały, a nie sukienkę i szpilki. Przywiozłam dwie pary sandałków na szpilkach i dwie pary czółenek, udało mi się założyć jedne.
Wiecie czego najbardziej brakuje mi w Hiszpanii? Strojenia się. Tutaj, kiedy idzie się do klubu, zakłada się jeansy i sandały, a nie sukienkę i szpilki. Przywiozłam dwie pary sandałków na szpilkach i dwie pary czółenek, udało mi się założyć jedne.