Top
  >    >  luty

Zdecydowanie żądam wiosny. Bezapelacyjnie. A do żądania dołączają się wszystkie moje zapomniane, zakurzone szpilki, które musiały do tej pory ustępować miejsca nudnym kozaczkom i nieeleganckim śniegowcom, usilnie udającym emu. Obawiam się jednak, że muszą jeszcze przeczekać Miesiące Kaloszków, aby nastał